Prezentacja_Zolnierze_Wykleci.pptx
zolnierze-wykleci-kopia-kopia-do-wyslania(1).pptx
Zwykli bohaterowie. Północne Mazowsze w ogniu: Wiktor Zacheusz Nowowiejski ps. "Jeż"
1 marca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.
Święto zostało ustanowione przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w 2011 roku, a jego inicjatorem był Prezydent Lech Kaczyński. Żołnierze Wyklęci zwani też Żołnierzami Niezłomnymi- to bohaterowie, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienie dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób, przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu”.
1 marca jest symboliczną datą nawiązująco do 1 marca 1951 r. Tego dnia w więzieniu na warszawskim Mokotowie wykonano wyrok śmierci na siedmiu członkach IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”.
Żołnierzy dotknęły ogromne prześladowania. Wielu zginęło podstępnie zamordowanych przez NKWD i Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Inni na podstawie wyroków komunistycznych sądów zostali skazani na karę śmierci.
Wśród nich byli mieszańcy naszej gminy: ppor. Zacheusz Nowowiejski „Jeż”, „Żuk”, por. Mirosław Tański „Bury”, plut. Tomasz Zembrzuski, sierż. Aleksander Szczepkowski „Wierny”, Stanisław Pałaszewski „Rudy”, Mieczysław Szczepkowski „Beton”, Izydor Bukowski „Burza” i Antoni Pisarski „Osa”, Izydor Nowowiejski „Kalina”. Oddział pod dowództwem por. Z. Nowowiejskiego liczył 25 żołnierzy min. też z okolic Janowca Kościelnego czy Dzierzgowa.
Niedaleko Janowa, w Górach Dębowych znajduje się pomnik ppor. Wiktora Zacheusza Nowowiejskiego ps. ,,Jeż”. W tym miejscu każdego roku odbywa się uroczystość, podczas której czczona jest pamięć żołnierzy podziemia niepodległościowego lat 1944-1956.
„Ponieważ żyli prawem wilka, historia o nich głucho milczy….”. Słowa Zbigniewa Herberta zbyt długo były prawdziwe.
Dzięki opracowaniom prof. Ryszarda Juszkiewicza dzisiaj możemy poznać biografie naszych, lokalnych Żołnierzy Niezłomnych. Przez długie lata nazywani byli przez polskie władze „bandytami”. Mieszkańcy natomiast mówili, że to bohaterowie nie mogli pogodzić się z istnieniem powojennego państwa polskiego, faktycznie podległego Sowietom.
Jak podaje prof. R. Juszkiewicz w książce „Walka Niezłomnych – Wyklętych na Ziemi Mławskiej w latach 1945-1953”, w tym trudnym, powojennym okresie Niezłomnym pomagały ich rodziny, ale też sąsiedzi i inni mieszkańcy okolicznych miejscowość, z których pochodzili. Po długich latach partyzanci, inaczej „ludzie z lasu”, ale też i ich rodziny zostali zrehabilitowani.
Jak stwierdził prof. Krzysztof Szwagrzyk, żołnierze ci: „dla lokalnej społeczności są ważni, stają się bohaterami, którymi można się chwalić”.
Więcej informacji na temat Żołnierzy Niezłomnych w powyższej prezentacji.